Kierujący z sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów rozliczony w trybie przyspieszonym
Nie ma taryfy ulgowej dla kierujących, których poczynania na drodze zagrażają innym, ale także dla tych, którzy decydują się wsiąść za kierownicę i dopuścić się przestępstwa. Mowa o osobach z aktywnym zakazem prowadzenia pojazdów. Każdy kontrolowany przez policjantów kierowca z takim zakazem będzie zatrzymywany w policyjnym areszcie. Drugim krokiem jest uruchomienie przed sądem trybu przyspieszonego. Oznacza to, że w ciągu 48 godzin kierujemy akt oskarżenia do sądu i otrzymujemy wyrok.
W poniedziałek, 20 stycznia na ulicy Łokietka w Gostyniu doszło do kolizji drogowej. Na miejsce zostali wezwani policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Kierujący Toyotą, 67-latek najechał na tył poprzedzającego go pojazdu doprowadzając do drobnej stłuczki. Po sprawdzeniu 67-latka w systemach policyjnych wyszło na jaw, że posiada dwa aktywne sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyzna został zatrzymany i trafił przed oblicze sądu, gdzie usłyszał wyrok 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat. Sąd nakazał także wpłatę kwoty 5500 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Policja stanowczo podkreśla, że wobec osób ignorujących sądowe zakazy prowadzenia pojazdów oraz decydujących się na jazdę po alkoholu nie będzie stosowana taryfa ulgowa. Każdy taki przypadek będzie spotykał się z szybkim i zdecydowanym działaniem organów ścigania, które mają na celu eliminację takich kierowców z dróg.
Ci, którzy lekceważą decyzje sądów, stanowią jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dlatego działania podejmowane przez policję mają na celu ochronę życia i zdrowia innych uczestników ruchu oraz wyeliminowanie tego typu zachowań. Przypominamy, że złamanie sądowego zakazu zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.