Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci ratowali ludzkie życie

Data publikacji 08.09.2014

uniwersalnyW sobotę gostyńscy policjanci czterokrotnie interweniowali w stosunku do osób, które chciały targnąć się na swoje życie.  Tylko dzięki rodzinom desperatów i policjantom nie doszło do tragedii. Zatrzymani zostali czterej mężczyźni, wszyscy byli pijani. Jeden z nich trafił na obserwację do szpitala, pozostali trzeźwieli pod okiem policjantów.

 

 

 

W sobotę policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu  przeprowadzili cztery interwencje wobec osób, które chciały popełnić samobójstwo.  Do tragedii nie doszło, ponieważ rodziny desperatów nie zwlekały z decyzją o poinformowaniu Policji.

Pierwsze zgłoszenie o próbie samobójczej przyjął dyżurny o godz. 18:40. Z relacji matki wynikało, że jej syn z wujem szarpią się przed domem. Na miejscu interwencji policjanci ustalili, że członkowie rodziny powstrzymali mężczyznę, gdy ten chciał się rzucić pod jadący samochód. Podczas interwencji niedoszły samobójca krzyczał, ze się zabije, był pijany i agresywny. Policjanci zmuszeni byli użyć siły. Po przebadaniu przez lekarza dyżurnego, mężczyzna został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia i ustania agresji.

20 minut od pierwszego zgłoszenia policjant i strażnik miejski interweniowali w stosunku do 39-latka. Mężczyzna mający ponad 2 promile alkoholu w organizmie, najpierw wszczął awanturę w stosunku do swojej żony, a chwilę później próbował się okaleczyć szkłem. Groził, że rzuci się na opartą o ścianę stodoły szybę. Również w tym przypadku mundurowi zmuszeni byli użyć siły fizycznej i kajdanek. Mężczyzna został osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, gdzie dochodził do siebie pod dozorem policjantów.

Kolejne tego typu zgłoszenie przyjął dyżurny o godz. 21:55. Mieszkanka gminy Gostyń zawiadomiła o awanturze, podczas której mąż groził odebraniem sobie życia. Policjanci ustalili, że mężczyzna już wcześniej tego dnia dokonał samookaleczenia.  Podczas interwencji był agresywny wobec zony. Mężczyzna został zatrzymany, w jego organizmie stwierdzono ponad 1,5 promila alkoholu.

W tym samym czasie inni policjanci ratowali mieszkańca gminy Pępowo. Funkcjonariusze jadąc  na zgłoszenie, mieli informację o awanturze domowej. Z relacji zgłaszającej wynikało, że jej konkubent podczas kłótni zagroził, ze się zabije.  Gdy dzielnicowi przybyli na miejsce dowiedzieli się od partnerki 42-latka, że ten oblał się benzyną i zagroził że się podpali. Policjanci wchodząc do pomieszczenia zauważyli leżącą na podłodze bańkę od paliwa. Desperat trzymał w reku zapalniczkę i próbował ją zapalić. Dzielnicowy widząc co robi mężczyzna, rzucił się na niego i wytrącił mu z ręki zapalniczkę.  Chwilę później był już obezwładniony. Lekarz, który przybył na miejsce podjął decyzje o umieszczeniu 42-latka w szpitalu neuropsychiatrycznym w Kościanie.

Policjanci, którzy tego dnia podejmowali interwencje wobec osób, które groziły lub chciały popełnić samobójstwo wykazali się skutecznym działaniem. Na szczególne wyróżnienie zasługuje postawa dzielnicowych z Krobi, którzy zachowali zimną krew i bez wahania podjęli działania uniemożliwiające targnięcie się na życie 42-latka.

 

Powrót na górę strony