Zatrzymany pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami
Policjanci zatrzymali mieszkańca gminy Pępowo pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami. Rolnik od kilku miesięcy głodził swoje bydło. Jedna z krów musiała zostać uśpiona przez weterynarza, drugą udało się uratować. Mężczyzna za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Policjanci o sprawie dowiedzieli się w dniu 20 sierpnia 2014 roku od Powiatowego Inspektora Weterynarii z Gostynia. W tym dniu lekarze weterynarii wykonując swoje obowiązki w jednym z gospodarstw rolnych w gminie Pępowo ujawnili przestępstwo. Z ich relacji wynikało, że w pomieszczeniu gospodarczym znajdowały się skrajnie wychudzone dwie sztuki bydła.
Funkcjonariusze zajmujący się sprawą potwierdzili treść zgłoszenia. Zawiadamiający wskazali również miejsce „hodowli” zwierząt. Śledczy w jednym z budynków znaleźli na stercie obornika, dwie skrajnie wychudzone i zaniedbane krowy. Jedna z nich była w stanie agonalnym. Będący na miejscu weterynarz dokonał eutanazji zwierzęcia. Druga żyjąca jeszcze krowa została odebrana właścicielowi. Została przetransportowana do gospodarstwa, z którym Gmina Pępowo miała zawartą stosowną umowę. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że 50-letni gospodarz przestał dbać o bydło od maja tego roku. Zwierzęta były głodzone tylko dlatego, że przestało mu zależeć na ich losie. Nie zamierzał również w należyty sposób zajmować się nimi.
Rolnik został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu, gdzie usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.