37-latek usłyszał zarzut usiłowania kłusownictwa
Policjanci ustalili podejrzanego o usiłowanie kłusownictwa. Do zdarzenia doszło pod koniec lutego, wówczas nieznani mężczyźni uzbrojeni w kusze przebywali w lesie niedaleko Gostynia. Na widok myśliwych porzucili sprzęt kłusowniczy i uciekli.
20 lutego 2014 roku dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu został powiadomiony o kłusownikach grasujących w lesie pod Gostyniem. Z relacji myśliwych wynikało, że dwaj nieznani mężczyźni na ich widok uciekli porzucając dwie kusze, lornetkę i strzały z grotami.
Niezwłocznie w ten rejon zostali skierowani policjanci, którzy rozpoczęli poszukiwania kłusowników. Niestety późna pora oraz leśne gęstwiny były sprzymierzeńcem uciekinierów.
Śledczy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zabezpieczyli porzucony sprzęt oraz ujawnili kolejne ślady przestępstwa.
Przez następne miesiące ustalaniem sprawców zajmowali się policjanci wyspecjalizowani w wyjaśnianiu tego typu spraw. Wykonane w tej sprawie czynności oraz zabezpieczone na miejscu zdarzenia ślady, pozwoliły na wytypowanie potencjalnych sprawców.
Przypuszczenia śledczych, co do jednego ze sprawców potwierdziły się. Zebrany w toku postępowania materiał dowodowy był na tyle mocny, że pozwolił na przedstawienie zarzutu usiłowania kłusownictwa, 37-letniemu mieszkańcowi powiatu gostyńskiego. Mężczyzna przyznał się do winy. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
W dalszym ciągu kryminalni zbierają dowody popełnienia przestępstwa przez drugiego sprawcę. Niewykluczone, że już niebawem drugi z mężczyzn usłyszy zarzut usiłowania kłusownictwa.