Kradzieży nie było
Gostyńscy kryminalni wyjaśnili
sprawę włamania do mieszkania jednego z miejscowych przedsiębiorców. Jak się
okazało do przestępstwa nie doszło. Żona pokrzywdzonego pod jego nieobecność
weszła do mieszkania i zabrała prawie 80 tys. złotych.
W niedzielę wieczorem gostyńscy policjanci zostali powiadomieni przez mieszkańca naszego miasta o kradzieży z włamaniem. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że nieznany sprawca dostał się do jego mieszkania nie uszkadzając drzwi, okien i zamków, a następnie ukradł prawie 80 tys. złotych w różnej walucie.
Śledczy, którzy przybyli na miejsce wykonali szereg czynności m.in. zabezpieczyli zamek, wykonali szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia, rozpytali sąsiadów i przesłuchali zgłaszającego. Zebrane na początku informacje pozwoliły kryminalnym przyjąć dwie wersje zdarzenia. Jedna z nich zakładała, że włamania na tzw. „pasówkę” dopuścił się nieznany sprawca. Druga bardziej prawdopodobna, że ktoś z bliskiej rodziny mógł wejść do mieszkania i zabrać pieniądze.
Przypuszczenia policjantów okazały się „strzałem w dziesiątkę”, bowiem wyszło na jaw, że to żona, która nie mieszka z pokrzywdzonym od kilku miesięcy, pod jego nieobecność weszła do mieszkania i zabrała pieniądze. Sprawa zakończyła się szczęśliwie, ponieważ zgłaszający odzyskał całą gotówkę.