Pies Bohater
Killer to policyjny pies, który na co dzień służy w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu. Jego niezwykły dar, instynkt i czuły nos docenili organizatorzy plebiscytu „Pies Bohater Roku 2010”. Za uratowanie życia dwóm osobom przyznano mu tytuł Psa Bohatera Profesjonalisty.
Killer to pies tropiący, pracujący na co dzień w gostyńskiej policji. Do jego obowiązków należy patrolowanie ulic, zabezpieczanie imprez sportowych, szukanie złodziei i bandytów. Pies podczas służby wykorzystywany jest również w poszukiwaniach osób zaginionych. Ostatnie dokonania owczarka niemieckiego zostały zauważone i docenione przez organizatorów plebiscytu „Pies Bohater Roku 2010”. Za uratowanie życia dwóm osobom przyznano mu tytuł Psa Bohatera. W październiku i grudniu ubiegłego roku. Killer zasłużył się dwukrotnie, odnajdując zaginionych mężczyzn.
Pierwszy przypadek dotyczył znalezienia mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo. Zadzwonił on do dyżurnego gostyńskiej policji z „Góry Zamkowej” i oświadczył, że odbierze sobie życie. Niezwłocznie na miejsce został wysłany patrol policji. Okazało się, że mężczyzny nie było już w miejscu z którego dzwonił. Przewodnik psa tropiącego przystąpił do działania. Po kilku minutach pies doprowadził funkcjonariuszy do mężczyzny, który stał pod drzewem z zaciśniętym na szyi skórzanym paskiem. Policjant podjął z desperatem rozmowę i zdjął pętlę z jego szyi.
Dwa miesiące później, dzięki Killerowi szczęśliwie zakończyły się poszukiwania zaginionego mieszkańca gminy Krobia. W dniu 20 grudnia 2009 r. kilka minut po godzinie 22:00 dyżurny przyjął zgłoszenie o wyjściu z domu 23-letniego mężczyzny. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że chorował on na padaczkę i zaburzenia osobowości. W tym czasie na dworze temperatura dochodziła do – 15 ºC. Reakcja policjanta, który odebrał telefon z informacją o zaginięciu mężczyzny była natychmiastowa. Już po kilku minutach od zgłoszenia w poszukiwania był zaangażowany sierż.szt. Łukasz Stężycki i jego pies. Funkcjonariusz zauważył kilka istotnych śladów, które mogły należeć do zaginionego. Rodzice mężczyzny rozpoznali ślady obuwia syna. Pies podjął trop i zaprowadził policjantów do 23-latka, który leżał w rowie. Był on zziębnięty i wyczerpany. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy został przewieziony do szpitala.