Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci rozwikłali sprawę tajemniczych kradzieży

Data publikacji 02.09.2010

dsc_0028 (2) Gostyńscy kryminalni wyjaśnili zagadkę tajemniczych zniknięć biżuterii i pieniędzy w jednym z gostyńskich mieszkań. Okazało się, że 38-letnia kobieta okradała swoją sąsiadkę. Od miesiąca lutego 2009 roku do lipca bieżącego roku ukradła wyroby wykonane ze złota i srebra oraz gotówkę na prawie 3.000 zł. Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.  

 

 

 

W jednym z mieszkań w gostyńskim bloku w niewyjaśnionych okolicznościach zaczęły ginąć przedmioty ze złota i srebra oraz pieniądze. Pokrzywdzona początkowo nie wiedziała, że była okradana. Myślała, że część biżuterii zgubiła lub gdzieś „zapodziała”. Jednak z biegiem czasu nabrała przekonania, że jest okradana. Swoimi przypuszczeniami podzieliła się z policjantami. 

Funkcjonariusze mając sygnał, że mogło dojść do przestępstwa zajęli się sprawą. Już na wstępnym etapie działań odzyskali część skradzionego mienia. Następnie zaczęli łączyć wszystkie informacje i ustalenia w jedną całość. Okazało się, że kradzieży dokonywała 38-letnia kobieta.  

Sprawczyni przez prawie półtora roku wynosiła z mieszkania sąsiadki biżuterię i pieniądze. Do swojej ofiary przychodziła często pod różnym pretekstem. Pożyczała od niej produkty spożywcze lub piły wspólnie kawę. Podczas tych wizyt wykorzystywała chwilową nieuwagę pokrzywdzonej i ją okradała. Swój przestępczy proceder zaczęła od wyniesienia złotego łańcuszka z krzyżykiem, innym  razem złoty pierścionek, w dalszej kolejności ślubne obrączki, kolczyki i pieniądze.  Łącznie ukradła biżuterię i pieniądze za kwotę około 3.000 zł. Swój łup sprzedawała, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczała na podstawowe potrzeby życiowe. 

Śledczy przedstawili kobiecie zarzuty kradzieży. Podczas przesłuchania przyznała się popełnienia przestępstw. Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5.

 

Powrót na górę strony