Wpadł oszust paliwowy
Nawet 8 lat za kratkami może spędzić
32-letni mieszkaniec gminy Mosina. Mężczyzna podejrzany jest o oszustwa,
których dopuścił się na terenie kilku powiatów w województwie wielkopolskim.
Damian K. podając się za pracownika stacji benzynowej lub przedstawiciela
jednej z firm paliwowych oferował po
promocyjnych cenach olej napędowy. Zdołał wyłudzić od różnych firm i osób
prywatnych kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Niecały miesiąc potrzebowali gostyńscy kryminalni na ustalenie i zatrzymanie oszusta paliwowego. Damian K. podając się za pracownika z branży paliwowej wyłudzał pieniądze od rolników i różnych firm. Mężczyzna oferował paliwo po bardzo atrakcyjnych cenach. Zapewniał klientów, że tylko on może sprzedać olej napędowy po 3,50 zł. za litr. Gdy „promocja” wzbudziła zainteresowanie u przyszłych ofiar umawiał się o odpowiedniej godzinie na wskazanej przez niego stacji paliw. Paliwo tankowano w sposób legalny z dystrybutora. Gdy pracownik stacji oferował pomoc oszust uprzejmie dziękował twierdząc, że sobie poradzi. Następnie od pokrzywdzonego pobierał wyliczoną kwotę i pod pretekstem udania się po paragon wchodził do budynku stacji. Po chwili znikał bez śladu pozostawiając oszukanych ludzi z niezapłaconym rachunkiem. W taki lub bardzo podobny sposób dopuścił się co najmniej ośmiu przestępstw. Pod koniec maja oszukał rolnika z gminy Borek Wlkp. na 4.000 zł., natomiast na początku czerwca mieszkańca gminy Piaski Wlkp. na 1.200 zł.
Śledczy zajmujący się sprawą ustalili, że mężczyzna w ten sam sposób usiłował oszukać mieszkańców gminy Krobia, Poniec i Borek Wlkp. Ponadto okazało się, że Damian K. działał również na terenie Środy Wlkp., Jarocina i Stęszewa. Od pokrzywdzonych pobierał od 1.200 do prawie 5.000 zł. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty oszustwa, za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.